„Bardziej niż zwykle” to tytuł najnowszego singla Tomasza Makowieckiego. Utwór zapowiada nowy krążek artysty. Będzie to trzecia solowa płyta piosenkarza. Poprzednia, zatytułowana „Moizm”, ukazała się 8 lat temu.

Moim zdaniem nowa kompozycja Tomasza Makowieckiego jest jedną z najpiękniejszych piosenek polskich artystów, które ukazały się póki co w tym roku. Singiel sprawia, że fani muzyka z pewnością na nowy album wyczekują jeszcze bardziej niż zwykle. Nowy utwór Makowieckiego kojarzy mi się z Warszawą latem, którą zwłaszcza teraz, po pandemii, doceniam bardziej niż zwykle. Uwielbiam stołeczne miasto latem. Miasto roześmiane, zielone, z ogródkami kawiarnianymi wypełnionymi ludźmi, w których widać ogromną radość. Zachwycam się letnimi spacerami o zachodzie słońca po tętniących życiem Bulwarach Wiślanych. Trochę wychodzi ze mnie romantyzm, ale pal licho. Czasami można popłynąć bardziej niż zwykle.

Wracając do mody i muzyki, przyznaję, że jestem miłośnikiem twórczości Tomasza Makowieckiego niemalże od samego początku jego kariery. Cenię bardzo jego kompozycje, ale i styl bycia artysty, który nie ukrywam, ukształtował mnie w przeszłości pod kątem modowym. Często moje wybory ubraniowe bywały inspirowane stylizacjami wokalisty, które napotkałem na zdjęciach w sieci.

Od tamtej pory mój styl ewoluował. Bardziej niż zwykle zwracam uwagę na to, co zakładam na siebie. Starannie dobieram poszczególne elementy garderoby i analizuję je pod kątem materiałów, ceny, przydatności i tego, żeby zakupione ciuchy posłużyły mi na lata, a nie zajmowały niepotrzebnie miejsce w szafie. Zauważyłem, że zmienia się moje podejście do mody. Moja świadomość na temat ubrań stała się zdecydowanie dojrzalsza bardziej niż zwykle.

fot. Pati

zegarek – Aztorin / bransoleta 1 – Aztorin / bransoleta 2 – Aztorin /obrączka 1 – Aztorin / obrączka 2 –Aztorin

koszula – Lee /  spodnie – Lee / buty  – AllSaints / okulary przeciwsłoneczne – Ray-Ban